Ale ze mnie zazdrośnica! :P

Jak ja nie lubię poniedzialków! I to nie tylko z powodu porannego wstawania(Grrrr.... :P),ale też dlatego,że mam w szkole takie beznadziejne lekcje!!!Bo kto normalny lubi mieć 2 polskie podrząd z taką DURNĄ babą!(Makabra...)i w dodatku lącznie 8 lub 9 lekcji!(Eh...nigdy nie umialam dobrze liczyć ;))

      Ale dzisiejszy poniedzialek byl już kompletnie do dupy!(czy ja już pisalam o swojej kulturze osobistej?! ;)) Bo ta wstrętna Kaśka(z tą już po imieniu- niech wie co o niej sądzę!)bezczelnie podwala się do <Mojego?!>X! I on na to pozwala! A co z NASZYM DISCO?! CO?!HĘ?!CO ON SOBIE WOGÓLE MYŚLI!!? O cholerka! Huh....nio może i jestem zazdrosna(Ale i tak tylko troszkę ;)),ale co ja zrobię!... (qrde....ja go chyba kocham :))

         O! Eureka! Już wiem co zrobię! Każę mu wybierać-albo ja albo Kaśka...! Heh...a może jednak nie... Tak...lepiej nie...a może jeszcze ją wybierze....albo go odstraszę....no tak.....teraz to już już zupelnie nie wiem co mam w końcu zrobić?! Wrrrrr.......<pól na pól czy telefon do przyjaciela? hehe ;))

Ps.A tak na marginesie-tej nocy już nie mialam tych snów erotycznych...buuu..... :((( A tak czekalam.... heh...